Mycie silnika – czy warto? Jak to zrobić, aby niczego nie uszkodzić?

Krzysztof Jagielski
22.11.2015

Byliście kiedyś na giełdzie samochodowej? Jeśli tak, z pewnością nie mogliście wyjść z podziwu, jak to jest możliwe, że 15-letni samochód ma tak czystą komorę silnika, jakby dopiero co opuścił salon dilerski. Magia, a może przebiegła sztuczka? Raczej to drugie. Mycie silnika jest starym trikiem na podniesienie wartości samochodu. Wielu kierowców chce je przeprowadzić na własną rękę. Bądźcie jednak bardzo ostrożni – to może się skończyć fatalnie.

Mycie silnika – sport dla profesjonalistów

Mycie silnika, jeśli naprawdę Wam na nim zależy, zdecydowanie polecamy zlecić wyspecjalizowanej firmie zajmującej się kosmetyką samochodową. Fachowcy wiedzą, jak zabezpieczyć newralgiczne punkty, przede wszystkim instalację elektryczną. Mają też specjalne środki, które skutecznie rozpuszczają oleje i nagary. Na końcu zwykle używają myjki ciśnieniowej.

Kluczowe znaczenie dla kierowcy ma jednak fakt, że firma musi dać gwarancję na to, że po zakończeniu jej pracy silnik będzie pracował bez żadnych zarzutów. Jeśli skorzystamy z usług domorosłych „fachowców” możemy niestety narazić się na poważne problemy, włącznie z zalaniem instalacji elektrycznej. Uważajcie więc, komu powierzacie swoje auto.

Samodzielne mycie silnika – dla cierpliwych i odważnych

Oczywiście silnik można bez większych przeszkód umyć samodzielnie. Należy jednak podejść do sprawy bardzo ostrożnie. W praktyce nie powinno się myć samego silnika, ale tylko znajdujące się pod maską elementy plastikowe, osłonę i klapę. Efekt będzie dobry, a przynajmniej nie poniesiemy ryzyka uszkodzenia czegokolwiek.

Zdarza się jednak, że zbyt ambitni właściciele idą na całość i na podstawie obejrzanego w sieci filmiku decydują się użyć myjki ciśnieniowej. Konsekwencje mogą być bardzo przykre. Pół biedy, jeśli silnik nie odpali, ale po osuszeniu świec i kabli zapłonowych ponownie zacznie działać Gorzej, gdy woda zaleje bardzo czułe czujniki, wiązki lub nawet całą skrzynkę bezpieczników. Wtedy możemy się szykować na kosztowną naprawę.

Lepiej nie myć silnika

Mycie silnika przynosi jedynie efekt kosmetyczny. Wielu kierowców do przesady dba o swoje auta i chce, aby były one perfekcyjne w każdym calu. Nie bez znaczenia są także oczekiwania kupców – rynek wtórny rządzi się swoimi prawami i wiele osób ubzdurało sobie, że czysty silnik jest gwarancją jego dobrej kondycji. Nie jest, to pewne.

Silnik podczas normalnej eksploatacji zwyczajnie się brudzi. Pojawiają się wycieki, które także nie są czymś niezwykłym. Jeśli jednostka nie została pieczołowicie umyta, mamy przynajmniej szansę zlokalizować ewentualne braki w uszczelnieniu i ocenić koszt ich naprawy.

Dlaczego zatem nie warto myć silnika samochodowego?

  •     Narażamy się na kłopoty z instalacją elektryczną;
  •     Budzimy podejrzenia ewentualnego kupca;
  •     Usuwamy naturalne nagary, które same w sobie stanowią uszczelnienie jednostki;

Zanim więc przyjdzie Wam do głowy pomysł wypucowania komory silnikowej i samego motoru, dwa razy się zastanówcie. Zyskacie niewiele, właściwie tylko dobre samopoczucie. Mina może Wam jednak szybko zrzednąć, gdy tylko pojawi się problem z rozruchem i późniejszą eksploatacją auta.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie