Zakup auta na niemieckim placu. Popularne mity

Remigisz Szulc
15.02.2021

Choć polski rynek zalewają samochody sprowadzone zza granicy, to nadal nie brakuje osób, które wolą wybrać się po auto np. do Niemiec na własną rękę. Powody są różne, ale najczęściej chodzi o to, aby uniknąć wpadki w postaci kupienia samochodu „odpicowanego” przez handlarza. Decydując się na zakup auta na niemieckim placu (najczęściej prowadzonym przez emigranta np. z Turcji), zapomnij o kilku popularnych mitach. Wiara w nie to prosta droga do narobienia sobie problemów.

Auta na niemieckich placach nie są szykowane do sprzedaży

Oj są, często nawet bardziej pieczołowicie niż w Polsce. Niemieccy sprzedawcy pilnie uczą się od polskich handlarzy, jak przyszykować samochód do sprzedaży, bo wiedzą, że ich place odwiedza coraz więcej nabywców indywidualnych. Ci kupią wyłącznie auto w dobrym stanie, zadbane, po prostu ładne – choć może to być tylko przypudrowany trup na czterech kołach. Dlatego nawet na niemieckim placu trzeba zachować czujność i nie dać się nabrać na ładnie odpicowany samochód.

Na niemieckich placach są tylko samochody z Niemiec

To nieprawda. Niemieccy handlarze oferują coraz więcej pojazdów sprowadzonych z Włoch, Francji, Holandii, nawet Danii. Powodem jest to, że Polacy kupują głównie te tańsze samochody, a niemiecki rynek motoryzacyjny nie jest w stanie zaspokoić tego popytu. Stąd pojawia się konieczność sprowadzania aut z innych krajów. Szczególnie należy uważać na pojazdy z Włoch i Francji, które bardzo często są powypadkowe i skrajnie zaniedbane.

W Niemczech nie kręci się liczników

Jeszcze 10-15 lat temu może i była to prawda, ale dziś niestety nie można mieć takiej pewności. Choć w Niemczech sfałszowanie przebiegu samochodu jest poważnym przestępstwem, to wielu handlarzy podejmuje ryzyko, bo to się zwyczajnie opłaca. Łatwo więc można sobie wyobrazić, jaki jest faktyczny przebieg samochodu, przy którego liczniku najpierw majstrował sprzedawca w Niemczech, a później jeszcze polski handlarz.

Zakup na niemieckim placu jest tańszy niż w Polsce

Z tym bywa bardzo różnie. Generalnie zadbane i warte zakupu samochody na niemieckich placach kosztują praktycznie tyle samo, co w Polsce, a nierzadko są nawet droższe. Powód? Chętnie kupują je sami Niemcy. Jeśli natomiast jakieś samochody są oferowane w bardzo atrakcyjnej cenie, to na 99% coś im dolega – może to być wypadkowa przeszłość czy poważna usterka. Dla handlarza to żaden problem, ale dla indywidualnego nabywcy już tak.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie