Używane BMW? Sprawdź, na co uważać. 6 klasycznych usterek

Krzysztof Jagielski
26.09.2016

Wielu kierowców marzy, aby kiedyś stać się posiadaczami bawarskiej limuzyny. BMW to marka luksusowa, kojarząca się z doskonałymi osiągami, prestiżem, komfortem oraz trwałością. To prawda, ale od każdej zasady są wyjątki. Używane BMW, szczególnie w złym stanie technicznym, może być dla właściciela koszmarem. Części zamienne do tych samochodów są drogie, a usterki bywają bardzo poważne. Jeśli więc przymierzasz się do zakupu BMW z drugiej ręki, poznaj ranking 6 klasycznych awarii trapiących auta tej marki.

  1. Problemy z rozrządem – legendarna usterka popularnego silnika 116i, który był montowany m.in. w BMW serii 1. Naprawa jest droga, a zdiagnozowanie usterki trudne, szczególnie dla niedoświadczonego użytkownika. Zwróć uwagę na wszelkie hałasy dobiegające z okolic rozrządu.
  2. Korozja – choć BMW słynie z dobrego zabezpieczania swoich samochodów przed „rudą”, to niestety nie dotyczy to egzemplarzy po wypadkach. Na rynku wtórnym dominują BMW po przejściach, dlatego oglądając konkretny samochód koniecznie szukaj śladów korozji – szczególnie w przypadku serii 3 E46. Wykwity na nadkolach i progach nie wróżą niczego dobrego.
  3. Uszkodzony dyferencjał – BMW to wyłącznie samochody z tylnym napędem, który daje mnóstwo frajdy z jazdy, ale tylko wtedy, gdy jest sprawny. W leciwych, ostro traktowanych egzemplarzach normą są usterki dyferencjału, które objawiają się charakterystycznym wyciem. Nie kupuj takiego auta, bo usunięcie awarii będzie bardzo kosztowne!
  4. Kłopoty z dieslami – dla wielu BMW równa się silnik wysokoprężny. Jednostki bawarskiego producenta zasilane olejem napędowym słyną z trwałości, ale trapią je też powszechne usterki: awarie klap dolotowych, problemy z wtryskiwaczami i pompami wtryskowymi (w starszych egzemplarzach). Rzadko wynika to z wad fabrycznych – częściej z gigantycznych przebiegów i oszczędzania na serwisie.
  5. Usterki tylnego zawieszenia – typowy problem w BMW serii 5, w których błyskawicznie zużywają się tzw. silentblocki. Pamiętaj, że „Bawarki” są samochodami bardzo ciężkimi, co nie wpływa na trwałość zawieszenia, szczególnie tylnego.
  6. Elektronika – tutaj BMW nie jest żadnym wyjątkiem, bo w większości współczesnych samochodów zaawansowana elektronika lubi płatać figle. Jest to szczególnie dokuczliwe w BMW serii 7, gdzie psują się wskaźniki paliwa, przepalają diody na desce rozdzielczej, szwankują podnośniki szyb czy różne czujniki. Diagnozowanie usterki jest czasochłonne, a jej usunięcie zawsze bardzo drogie.

Skrót BMW w Polsce często jest rozszyfrowywany jako „Będziesz Miał Wydatki”. Coś w tym niestety jest. Naprawa niemieckiego auta zwykle wiąże się z koniecznością sięgnięcia głęboko do portfela. Musisz mieć tego świadomość, albo darować sobie zakup takiego samochodu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie