Tablice kolekcjonerskie? Lepiej uważaj!

Remigisz Szulc
21.03.2025

Tak zwane tablice kolekcjonerskie są bez problemu dostępne na popularnych portalach ogłoszeniowych i platformach sprzedażowych. Kupuje się je w różnym celu, często po to, aby imitowały prawdziwe tablice rejestracyjne, np. na potrzeby bagażnika rowerowego na hak czy przyczepki towarowej. Trzeba zatem wiedzieć, że jazda z takimi tablicami po drogach publicznych jest niezgodna z prawem, za co grożą poważne konsekwencje.

Zmiana prawa

Od 1 października 2023 roku weszły w życie nowe przepisy, które odnoszą się do z tzw. „tablic kolekcjonerskich”. Są to wszelkie tablice okolicznościowe (np. z napisem „Nowożeńcy) lub tablice, które mają imitować te prawdziwe, wydawane w wydziałach komunikacji, nieposiadające znaków legalizacji ani praw do używania na drogach publicznych.

Takie tablice są popularne również wśród fanów tzw. tuningu optycznego, którzy zamawiają je z jakimiś mniej lub bardziej kreatywnymi hasłami, chcąc w ten sposób wyróżnić swój pojazd na drodze.

Nowe przepisy wprowadziły do art. 306c Kodeksu karnego karę więzienia za używanie takich tablic na drogach publicznych. Głównym celem jest wyeliminowanie lub przynajmniej ograniczenie procederu używania fałszywych tablic do popełniania przestępstw.

Co grozi za korzystanie z tablice kolekcjonerskich?

Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, kierowcy używający takich tablic muszą się liczyć z karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy aż do 5 lat!

Przewidziano także sankcje finansowe. Jeśli pod tablicami kolekcjonerskimi znajdują się te prawdziwe, przypisane do pojazdu, to mandat wyniesie 500 zł. Jeśli jednak kierowca używa tylko tablic kolekcjonerskich, wówczas zostanie ukarany mandatem aż do 1500 zł.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie