Samochód z silnikiem turbo czy wolnossącym? Spory dylemat

Maciej Piwowski
26.04.2021

Osoby szukające używanego samochodu z reguły w pierwszej kolejności skupiają się na konkretnych modelach, które spełniają ich oczekiwania pod względem funkcjonalności. Następnym krokiem jest wybór wersji silnikowej i tutaj pojawia się niemały problem. Z jednej strony można pokusić się o zakup auta z silnikiem turbo, czyli wyposażonym w turbosprężarkę. Z drugiej nadal spokojnie da się znaleźć egzemplarze z klasycznymi jednostkami wolnossącymi. Która opcja będzie lepsza? Trudno o jednoznaczny werdykt, bo obie mają swoje zalety i wady. Przeczytaj nasz poradnik – ułatwi Ci podjęcie rozsądnej decyzji.

Silniki turbo: dużo frajdy, większe ryzyko

Kierowcy rządni adrenaliny za kółkiem zdecydowanie częściej zainteresują się samochodami z silnikami wspomaganymi turbosprężarką. Nie jest to wcale nowa technologia – takie jednostki były stosowane seryjnie już w latach 80. XX wieku. Silnik turbo bez wątpienia daje mnóstwo przyjemności z jazdy. Jest bardzo elastyczny, sprawnie przyspiesza od niskich obrotów, doskonale sprawdza się na zatłoczonych polskich drogach.

Nie zapominajmy jednak, że sama turbosprężarka jest elementem eksploatacyjnym ulegającym naturalnemu zużyciu. Jeśli w danym egzemplarzu turbo jest już na wyczerpaniu, to nowy właściciel będzie musiał ponieść niemały koszt czy to wymiany, czy regeneracji podzespołu. Koszty potrafią iść w tysiące złotych.

Szczególnie trzeba natomiast uważać na małe benzynowe silniki wspomagane turbosprężarką. Era downsizingu ma swoje mroczne strony, a jedną z nich jest skrajne wysilenie takich jednostek, co po kilku latach eksploatacji będzie skutkować poważnymi awariami.

Silniki wolnossące: bezpieczeństwo, ale za cenę osiągów

Od razu wyjaśnijmy: silniki wolnossące potrafią być bardzo dynamiczne i gwarantować emocje, ale dotyczy to tylko dużych jednostek, najlepiej w układzie V6 lub V8. Takie silniki generują potężną moc i rozwijają ją w przyjemny dla kierowcy sposób (nie trzeba ich wysoko kręcić). Niestety, występują one praktycznie tylko w autach klasy premium, spalają ogromne ilości paliwa i z uwagi na dużą pojemność negatywnie odbijają się na cenie ubezpieczenia.

Małe jednostki wolnossące (do 2000 cm3 pojemności) to zdecydowanie dobry wybór dla statecznych kierowców, którzy nad frajdę z jazdy przedkładają niskie ryzyko awarii, rozsądne koszty eksploatacji oraz… bezproblemowy montaż instalacji LPG. Trzeba się jednak liczyć z dość nieprzyjemną charakterystyką silnika wolnossącego, wymagającego wkręcania go na wysokie obroty (hałas) i częstego redukowania biegów w trasie.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie