Sytuacja, w której w jednym momencie dochodzi do przepalenia żarówek w obu przednich reflektorach, jest niezwykle rzadka. Częściej jest tak, że kierowca przez dłuższy czas ignoruje niesprawność jednego reflektora i nagle zauważa, że droga przed samochodem w ogóle nie jest już oświetlana. Co wtedy robić? Sprawdź nasze wskazówki.
Zacznij od sprawdzenia, czy doszło do awarii jedynie żarówek H4/H7, czy może wysiadło całe oświetlenie samochodu. W tym drugim przypadku nie możesz kontynuować jazdy i zostanie Ci tylko wezwanie pomocy drogowej – chyba, że to kwestia bezpiecznika, którego wymiana rozwiąże problem.
Nie jest to do końca legalne, natomiast nie bądźmy aż tak drobiazgowi – jeśli podróżujesz drogą lokalną, na której ruch jest bardzo mały, to możesz spróbować dojechać bez świateł do najbliższej stacji benzynowej lub parkingu, na którym bezpiecznie wymienisz żarówki. Robienie tego na ciemnej, nieoświetlonej drodze byłoby bardziej ryzykowne.
Sama wymiana żarówek w reflektorach przednich jest stosunkowo prosta (choć nie we wszystkich modelach aut), dlatego można ją przeprowadzić samodzielnie. Faktem jest natomiast, że jeśli nagle doszło do awarii obu żarówek, to być może coś złego dzieje się z instalacją elektryczną pojazdu (np. zbyt duże napięcie na alternatorze).
Warto to sprawdzić w zaufanym warsztacie, który posiada odpowiednie przyrządy do kontrolowania pracy poszczególnych elementów instalacji elektrycznej w pojeździe.