Polacy już nie chcą używanych samochodów z zagranicy? Statystyki pokazują coś innego

Mariusz Siwko
19.06.2020

Choć media co i rusz informują o świetnych wynikach sprzedaży fabrycznie nowych samochodów, to rodzima motoryzacja nadal stoi przede wszystkim importem aut używanych. Co więcej: nasz kraj wciąż zalewa ogromna fala „okazji” zza zachodniej granicy. Handlarze zacierają ręce, choć znalezienie godnych uwagi egzemplarzy jest coraz trudniejsze. W styczniu 2020 roku został pobity kolejny rekord importu używanych samochodów. To ostatecznie zadaje kłam tezie, że Polacy nie chcą już jeździć autami po Schmitcie.

Ile używanych samochodów sprowadza się do Polski?

Tylko w styczniu 2020 roku polską granicę przekroczyło ponad 81 800 pojazdów z drugiej, a często trzeciej i czwartej ręki. To historyczny rekord dla tego miesiąca. Dla porównania: w tym samym okresie roku 2019 do Polski sprowadzono o około 9% mniej używanych samochodów. Takie dane podał Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.

Jednocześnie w styczniu odnotowano wyraźny spadek liczby rejestracji pojazdów fabrycznie nowych o DMC do 3,5 tony. W całym kraju zarejestrowano niecałe 44 tysiące takich aut, co ma głównie związek z zakończeniem roku podatkowego. W Polsce głównymi nabywcami nowych samochodów są firmy, które zakupy zdążyły zrobić jeszcze w grudniu.

Do Polski wciąż ciągną stare samochody z Zachodu

Rosnące tempo importu używanych pojazdów nie jest tak dużym problemem, jak fakt, iż do naszego kraju sprowadza się głównie auta mocno wyeksploatowane i leciwe. Średni wiek pojazdu przekraczającego granicę na Odrze wynosi blisko 12 lat (dokładnie 11 lat i 7 miesięcy). Polscy nabywcy zdecydowanie najbardziej preferują rocznik 2008, co też znajduje odzwierciedlenie w statystykach – aut z tego roku produkcji sprowadzono w styczniu 2020 najwięcej.

Jeśli chodzi o jednostki napędowe, to królują silniki benzynowe, przy czym udział samochodów napędzanych jednostkami wysokoprężnymi nadal jest bardzo wysoki – w styczniu wyniósł prawie 44%. Jest to spowodowane tym, że cała zachodnia Europa pozbywa się leciwych diesli z uwagi na ostre normy dotyczące emisji spalin. W Polsce takie auta nadal mogą być z powodzeniem użytkowane.

Najwięcej używanych pojazdów sprowadza się do Polski z Niemiec, Francji i Belgii – szczególnie dotyczy to samochód z silnikami wysokoprężnymi (z tych rynków pochodzi ponad 76% aut z dieslem pod maską ściągniętych do naszego kraju w styczniu 2020).

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie