Ograniczenia prędkości są w Polsce nagminnie łamane. Sytuacja nieco się poprawiła po wprowadzeniu nowego, bardzo wysokiego taryfikatora mandatów, jednak nadal wielu kierowców pozwala sobie na zbyt szybką jazdę. Co ciekawe, w niektórych sytuacjach niebezpieczna prędkość to taka, która mieści się w ustalonym na danym odcinku ograniczeniu. Sprawdź, po czym możesz poznać, że jedziesz stanowczo za szybko.
Jeśli podczas jazdy autem ze znaczną prędkością masz poważny problem, aby trzymać się swojego pasa ruchu, regularnie przekraczasz linię, zwłaszcza w zakrętach, to jest to niezawodny sygnał, że trzeba zdjąć nogę z gazu. Widocznie ta prędkość przekracza już Twoje umiejętności i czeka Cię jeszcze zbieranie wielu doświadczeń za kółkiem.
Niepewne prowadzenie samochodu, efekt pływania czy ściągania, to sygnały ostrzegawcze mogące świadczyć zarówno o usterce w zawieszeniu czy w układzie kierowniczym, jak i o niedostosowaniu prędkości do własnych umiejętności i możliwości danego auta.
W większości przypadków takie drgania świadczą o konieczności sprawdzenia wyważenia kół, stanu opon oraz elementów zawieszenia. Jeśli tutaj wszystko jest w porządku, a nadal odczuwasz nieprzyjemne drgania, to być może Twoje auto nie jest konstrukcyjnie przystosowane do jazdy z tak dużą prędkością. Najczęściej dotyczy to samochodów o niewielkiej mocy, której wykorzystywanie do maksimum może dawać właśnie takie objawy.
Jeśli podczas jazdy ze znaczną prędkością w deszczu, śnieżycy lub bezpośrednio po opadach masz ograniczoną widoczność (wycieraczki nie nadążają z usuwaniem wody z szyby), to trzeba zdjąć nogę z gazu. Pamiętaj, że przy prędkościach autostradowych wystarczy ułamek sekundy, aby popełnić tragiczny w skutkach błąd za kierownicą – dlatego jedź tak, aby przez cały czas zachować idealną widoczność.