Nie taki diabeł straszny. Używany samochód z automatem – jak go sprawdzić w 6 krokach?

Antoni Kwapisz
31.01.2016

Automatyczna skrzynia biegów to niemal same plusy. Gwarantuje bardzo wysoki komfort jazdy, zwykle spotkamy ją w autach świetnie wyposażonych i napędzanych mocnymi silnikami. Mimo to Polacy nadal boją się samochodów z „automatami”, stereotypowo uznając taką przekładnię za bardziej awaryjną i zdecydowanie droższą w naprawie. Czy słusznie? Niekoniecznie, choć faktem jest, że wybierając używany samochód z automatem warto zachować daleko idącą ostrożność. Na co zwrócić uwagę? Podpowiadamy w 6 krokach.

  1. Nie wybieraj skrzyni zautomatyzowanej – nie jest to klasyczny automat, ale pewien rodzaj hybrydy. W rzeczywistości to po prostu skrzynia manualna, z tą różnicą, że biegi wybiera za kierowcę komputer. Niestety, choć wszystko brzmi bardzo fajnie, w praktyce takie rozwiązanie okazuje się być bardzo awaryjne. Przyjemność z jazdy autem z taką przekładnią także jest niższa niż w przypadku klasycznego automatu. Unikaj, aby nie narobić sobie niepotrzebnych problemów.
  2. Poproś sprzedawcę o dowody serwisowania skrzyni – w książce serwisowej pojazdu powinna znaleźć się adnotacja o przeprowadzeniu wymiany oleju w przekładni automatycznej. Jeśli samochód jest względnie nowy, to oczywiście taki zabieg mógł jeszcze nie być przeprowadzony. W przypadku auta kilkuletniego lub o znacznym przebiegu masz jednak prawo oczekiwać, że właściciel nie zapomniał o podstawowej czynności eksploatacyjnej. Jeśli jest inaczej, to nie ryzykuj.
  3. Hałasy – szczególnie podczas przełączania z pozycji P na D i z D na R. Musisz mieć wyczulone ucho, aby wychwycić jakiekolwiek zgrzyty dobiegające z okolic skrzyni lub osi napędowej (często mostu). Może im także towarzyszyć charakterystyczne szarpnięcie. Zawsze jest to objaw poważnego uszkodzenia przekładni, co oczywiście dyskwalifikuje takie auto – chyba, że cena jest bardzo atrakcyjna.
  4. Rozgrzej skrzynię – nie kupuj używanego auta z automatem bez odbycia dość długiej przejażdżki próbnej – przynajmniej 20-kilometrowej. Tyle wystarczy, aby olej w skrzyni dostatecznie się rozgrzał, a wówczas powinny wyjść na jaw wszelkie niedomagania przekładni. Po rozgrzaniu sprawdź, czy skrzynia prawidłowo zmienia i wybiera biegi – podczas spokojnej jazdy zmiana powinna następować w okolicach 3000 obrotów. Przetestuj tzw. kick down, czyli gwałtownie dodaj gazu i sprawdź, jak skrzynia zareaguje. Jeśli auto nie będzie chciało przyspieszać, może to świadczyć o uszkodzeniu sprzęgła w przekładni.
  5. Sprawdź tryb pełzania – czyli na postoju przejdź do pozycji D. Auto powinno samo powoli ruszyć do przodu, bez szarpnięć i dziwnych odgłosów. Następnie delikatnie dodaj gazu – skrzynia musi płynnie zmienić przełożenie.
  6. Poszukaj wycieków ze skrzyni – najlepiej po prostu pojedź do warsztatu, który może taką usterkę zlokalizować. Jeśli z jakichś powodów nie ma na to szansy, wówczas przynajmniej połóż się pod samochodem i sprawdź, czy nie widać charakterystycznych plam oleju wyciekającego ze skrzyni. Podejrzane będą też wszelkie „zapocenia” przekładni.

W przypadku zakupu używanego samochodu z automatem koniecznie kieruj się się zasadą bardzo ograniczonego zaufania. Na oględziny zabierz znajomą osobę, która ma już jakieś doświadczenie z jazdy autem z taką przekładnią – dużo lepiej od Ciebie wychwyci wszelkie niepokojące zachowania skrzyni.

Jeśli kupisz egzemplarz, którego przekładnia jest w dobrym stanie, pokochasz automaty i pewnie już nigdy więcej nie będziesz chciał jeździć autem z manualną skrzynią.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie