Z bezwypadkowymi, niewyeksploatowanymi samochodami używanymi oferowanymi w Polsce jest podobno tak, jak ze słynnym Yeti. Ktoś, gdzieś, kiedyś widział, ale dowodów na to nie ma. Faktycznie, kupno auta z rynku wtórnego jest loterią, w której niestety większość nabywców przegrywa. Nasz rynek wchłonął miliony wraków na kółkach, kiedyś będących jeszcze bezpiecznymi samochodami. Odpicowane, świetnie przygotowane do sprzedaży, aż proszą się o kupno. Większość z nich skrywa jednak mroczne tajemnice. Jak je odkryć i nie wejść na motoryzacyjną minę? Mamy dla Was 10 praktycznych rad, o których musicie pamiętać kupując samochód używany.
- Nie kupuj samodzielnie – nawet jeśli świetnie znasz się na samochodach i potrafisz gołym okiem dostrzec machlojki sprzedawców, zabierz kogoś ze sobą na oględziny. Jesteś zaangażowany emocjonalnie w kupno, co sprzedawca na pewno spróbuje wykorzystać. Osoba postronna dużo łatwiej wychwyci wszelkie mankamenty i nieścisłości w zeznaniach właściciela.
- Szukaj blisko domu – jeżdżenie po Polsce tylko po to, aby na miejscu zastać coś dalece odbiegającego od auta przedstawionego na zdjęciach, kompletnie mija się z celem, jest kosztowne i frustrujące. Dlatego lepiej jest znaleźć kilka samochodów znajdujących się blisko domu.
- Najwięcej uwagi poświęć na ocenę stanu wnętrza – to właśnie środek samochodu najlepiej zdradza, jak auto było traktowane przez poprzedniego właściciela. Jeśli widzisz mnóstwo przetarć, brudu i czujesz smród papierosów, to nie licz na to, że stan techniczny samochodu będzie lepszy.
- Zawsze żądaj wizyty u mechanika – najlepiej u wskazanego przez Ciebie. Samochód na podnośniku zdradzi dużo więcej niż stojący na kołach na parkingu. Fachowiec bardzo szybko oceni stan zużycia zawieszenia i wychwyci ślady poważnych napraw blacharskich.
- Jazda próbna tylko z Tobą za kierownicą – wielu sprzedawców nie chce zgadzać się na to, aby kupujący przejechał się samochodem. W takim wypadku zrezygnuj z zakupu. Jeśli to nie Ty poprowadzisz auto podczas jazdy próbnej, nie będziesz w stanie wychwycić ewentualnych luzów na kierownicy.
- Nie ufaj – to przykre, ale sprzedawcom samochodów nie wolno wierzyć ani za grosz. Z pewnością są wśród nich osoby uczciwe, jednak większość to cwaniacy, którzy ukrywają wady, kłamią na temat historii samochodu i wciskają niestworzone historie.
- Weryfikuj pochodzenie książki serwisowej – jest mało prawdopodobne, aby np. 10-letni samochód miał prawie nowiutką książkę serwisową, w dodatku ostemplowaną pieczątkami z tego samego serwisu. Jeśli wpisy wydają Ci się zbyt świeże, a w adnotacjach nie ma informacji o przeprowadzeniu jakichkolwiek napraw, możesz zacząć podejrzewać, że książka została sfałszowana. W Internecie można kupić nowe książki za 50 złotych, z czego sprzedawcy chętnie korzystają.
- Myśl logicznie i nie wierz w cuda – dobre samochody sprzedają się w gronie znajomych, zwykle osiągają też wyższe ceny. Nie ma więc praktycznej możliwości, aby naprawdę świetny egzemplarz kosztował o 20% mniej od średniej ceny rynkowej i był oferowany przez handlarza. Takie oferty trzeba wyjątkowo wnikliwie weryfikować.
- Zapomnij o niskim przebiegu – Polacy chcą wierzyć, że Niemiec sprzedający swoje kombi z mocnym silnikiem diesla prawie w ogóle nim nie jeździł, co najwyżej do kościoła i na zakupy. To wierutna bzdura powtarzana przez handlarzy. Auta kupione w Zachodniej Europie pokonują zdecydowanie więcej kilometrów niż te użytkowane w Polsce. Możesz więc mieć niemal 100% pewność, że 5-6 letni samochód z silnikiem wysokoprężnym sprowadzony z Niemiec pokonał przynajmniej 150.000 kilometrów. Auta 10-letnie praktycznie zawsze już dawno przejechały grubo ponad 200.000. Jeśli oglądany przez Ciebie egzemplarz ma niższy przebieg, to od razu powinna zapalić Ci się czerwona lampka.
- Idealny lakier to zły sygnał – nie oszukujmy się – nie ma idealnych samochodów używanych. Każdy pojazd użytkowany w mieście prędzej czy później musi doczekać się jakiejś rysy, wgniotki czy przetarcia lakieru. Wiele ma też za sobą stłuczki. To normalne, dlatego nie należy z takiego powodu skreślać samochodu. Dużo większą rezerwę zachowaj wobec auta, którego lakier jest doskonale zachowany. To niemal na 100% gwarancja tego, że samochód został ponownie polakierowany lub fachowo przygotowany do sprzedaży.
Oczywiście takich porad jest zdecydowanie więcej, ale już te podstawowe pomogą Wam w sposób rozsądny podejść do kwestii zakupu używanego samochodu. To trudne wyzwanie, dlatego nigdy nie należy ślepo wierzyć w zapewnienia sprzedawcy. W przeciwnym razie będziecie kolejnymi osobami, które potwierdzą stare przysłowie: „Człowiek z samochodu cieszy się tylko dwa razy: gdy go kupuje i gdy sprzedaje”. Powodzenia!