Nie ma wątpliwości, że wyjazd na narty własnym samochodem jest zdecydowanie najwygodniejszą opcją. Głównie z powodu sprzętu, który co prawda można nadać do luku samolotowego, ale jednak na dłuższą metę dźwiganie nart, butów i akcesoriów byłoby uciążliwe. Samochód daje też niezależność i umożliwia podjechanie prosto pod stok, co jest dużym atutem z punktu widzenia każdego narciarza. Jeśli właśnie szykujesz się do pierwszego w życiu wyjazdu samochodem na narty, to z naszego poradnika dowiesz się, co warto wcześniej sprawdzić i co ze sobą zabrać.
Nie musimy chyba przypominać, że jadąc na narty własnym autem trzeba zadbać o to, aby koła samochodu były obute w zimowe opony. Na pewno jednak należy sprawdzić, w jakim stanie są założone gumy. Jeśli grubość bieżnika jest mniejsza niż 4 mm, to naprawdę nie ma sensu ryzykować. Takie opony nie poradzą sobie w kopnym śniegu i niemal na pewno utkniesz na pierwszym górskim podjeździe.
Bezpośrednio przed wyjazdem koniecznie sprawdź, czy całe oświetlenie samochodu działa. Skup się nie tylko na żarówkach świateł mijania, ale też postojówkach i żarówkach w tylnych lampach. W sezonie zimowym szybko zapada zmrok, a jeśli dojdzie do tego śnieżyca, to dobra widoczność Twojego samochodu będzie kluczowa dla bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg.
Tutaj sprawa jest prosta: jeśli już teraz wnętrze Twojego samochodu wolno i słabo się nagrzewa, to musisz coś z tym zrobić przed wyjazdem w góry – gdzie przecież warunki pogodowe mogą być ekstremalnie trudne. Problem zwykle tkwi w niesprawnym termostacie, którego wymiana nie jest ani droga, ani skomplikowana. Zrób to teraz i nie ryzykuj podróży w zimnie.
O tym nie możesz zapomnieć
Podstawową czynnością do zrobienia przede wyjazdem na narty własnym samochodem jest sprawdzenie, czy w bagażniku nie brakuje niezbędnego wyposażenia. Koniecznie zainwestuj w łańcuchy, których używanie jest obowiązkowe w regionach górskich w czasie intensywnych opadów śniegu (zawsze informuje o tym znak).
Choć polskie przepisy tego nie wymagają, w bagażniku (a najlepiej w przedziale pasażerskim) warto mieć kamizelkę odblaskową – może Ci uratować życie, gdy przyjdzie do zakładania łańcuchów w śnieżycy na poboczu drogi. Dodatkowo radzimy zabrać ze sobą ciepły koc, dodatkowe czapki i rękawiczki oraz obuwie na zmianę.
Na koniec jeszcze jedna ważna zasada: wyjeżdżając własnym autem w góry dbaj, aby poziom paliwa w baku nigdy nie spadł poniżej 50%. Może się przecież zdarzyć, że utkniesz na zablokowanej drodze, co będzie oznaczać wielogodzinny postój. Bez paliwa nie ma ogrzewania, dlatego nie ryzykuj jazdy na rezerwie!