Automatyczna skrzynia biegów to coraz częstszy widok w samochodach, również tych niższej klasy i stricte miejskich. Automat jest bardzo wygodny, natomiast uchodzi za rozwiązanie podwyższonego ryzyka. Planując zakup samochodu z automatyczną skrzynią warto drobiazgowo sprawdzić jej działanie, aby nie wpakować się w kosztowne kłopoty. Objawy potencjalnie uszkodzonego automatu krótko omawiamy w naszym poradniku.
Jeśli podczas zmiany biegów odczuwalne są szarpnięcia, które występują również podczas ruszania i cofania, to nie wróży niczego dobrego. Najczęściej świadczy to o zużyciu sprzęgła hydrokinetycznego, problemach z elektrozaworami lub skrajnym wyeksploatowaniu oleju w skrzyni.
Skrzynia powinna płynnie i pewnie zmieniać przełożenia. Jeśli brakuje natychmiastowej reakcji na przyspieszenie lub skrzynia „gubi się” i nielogicznie dobiera przełożenia, to może to oznaczać niski poziom oleju, zużycie tarcz sprzęgłowych lub awarię elektroniki sterującej.
Zbyt wolna zmiana biegów lub brak reakcji na dodanie gazu może wskazywać na niskie ciśnienie oleju, zużyte sprzęgła lub problem z oprogramowaniem sterownika skrzyni. Warto sprawdzić działanie przekładni w różnych trybach, bo być może „ten typ tak ma”.
Stuki, wycie, buczenie lub metaliczne odgłosy towarzyszące zapinaniu trybu jazdy oraz zmianie biegów, mogą być efektem uszkodzonych łożysk, zużytych kół zębatych lub problemów z konwerterem momentu obrotowego. Jedno jest pewne: będzie drogo!
Plamy pod samochodem lub niski poziom oleju mogą oznaczać nieszczelności skrzyni biegów, co w dalszej perspektywie doprowadzi do poważnych awarii przekładni.
Niestety, ale te objawy, a szczególnie ich kumulacja, mogą świadczyć o tym, że skrzynia biegów nadaje się tylko do remontu – a mówimy tutaj o kosztach mogących iść w kilka-kilkanaście tysięcy złotych. W takim przypadku radzimy więc odpuścić sobie zakup takiego egzemplarza lub ewentualnie, jeśli reszta auta jest bez zarzutu, uzgodnić ze sprzedającym, że przywróci skrzynię do porządku na własny koszt.