Dlaczego nie warto malować zacisków hamulcowych?

Andrzej Winnicki
17.05.2023

Malowanie zacisków hamulcowych to jedna z najpopularniejszych form domorosłego tuningu. Efektowne zaciski w kontrastującym kolorze, które są dobrze widoczne zza felg aluminiowych, bez wątpienia mogą się podobać. My jednak podamy Ci kilka powodów, dla których nie warto ich malować.

Efekt jest krótkotrwały

Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że pomalowanie zacisków hamulcowych domowym sposobem, czyli zwykłą farbą do metalu czy farbą w sprayu, to rozwiązanie na krótki czas. Już po pierwszej zimie zaciski będą się prezentować zdecydowanie gorzej.

Jest z tym sporo roboty, jeśli chcesz to zrobić porządnie

Jeśli planujesz tylko „psiknąć sprayem” na zaciski, to lepiej sobie daruj – szkoda Twojego czasu. Porządne malowanie zacisków wymaga ich demontażu, piaskowania, a następnie nałożenia podkładu i dopiero docelowej farby (najlepiej z utwardzaniem powłoki w piecu). Kosztuje to czas, pieniądze i sporo pracy, za którą nie powinny się zabierać osoby mające mgliste pojęcie o mechanice.

W większości aut wygląda to jednak komicznie

Malowane na kontrastujący kolor zaciski hamulcowe kojarzą się nam z samochodami sportowymi. Świetnie wyglądają w autach o dużej mocy, luksusowych marek, gdzie jednak efekt potęguje rozmiar zacisków (często oznakowanych logo danej marki czy producenta układów hamulcowych, np. legendarnej marki Brembo).

W samochodach, jakich mnóstwo na ulicach, cały czar pryska i można wręcz odnieść wrażenie, że właściciel próbuje na siłę udowodnić innym, że jeździ bardziej wyjątkowym autem, niż wskazują na to suche fakty. Corsa 1.2 z czerwonymi zaciskami? Tico z zaciskami pomalowanymi na żółto? Sam przyznasz, że taki widok może budzić uśmiech politowania.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie