Wybierając się w długą trasę samochodem trzeba mieć na uwadze, że w pewnym momencie pojawi się uczucie silnego znużenia. Jest to sygnał, aby się zatrzymać i zrobić sobie kilkunastominutową przerwę. Jeśli podróż odbywa się nocą, a nie mamy zarezerwowanego noclegu w hotelu, to ciekawym pomysłem może być ucięcie sobie np. półgodzinnej drzemki w samochodzie przy autostradzie. Czy to jest bezpieczne? Tak, o ile będziesz stosować się do kilku prostych zasad.
Choć powinno to być oczywiste dla każdego kierowcy, to jednak pro forma przypomnijmy, że zabronione jest zatrzymywanie się na autostradzie bez ważnego powodu (awaria, wypadek). Nigdy nie stajemy na poboczu, aby uciąć sobie drzemkę – obowiązkowo trzeba zjechać na parking.
Parkingów przy autostradach nie brakuje, zwłaszcza w krajach Zachodniej Europy. Nie warto więc decydować się na pierwszy-lepszy. Wybierz ten, na którym jest dużo samochodów, zwłaszcza ciężarówek. Świadczy to o tym, że parking jest bezpieczny, skoro wybierają go zawodowi kierowcy, najczęściej doskonale znający daną trasę.
Paradoksalnie nie warto wybierać miejsca na uboczu, oddalonego od innych pojazdów. Jeśli planujesz tylko uciąć sobie drzemkę, to raczej nie będzie Ci przeszkadzać dźwięk agregatu chłodniczego czy odpalanego silnika. Stając w grupie pojazdów zwiększasz swoje bezpieczeństwo, ponieważ inni kierowcy mogą zareagować na wszelkie niepokojące zdarzenia.
W stanie skrajnego zmęczenia łatwo o tym zapomnieć, zasnąć, a następnie obudzić się bez bagaży czy portfela. Odruchowo zamknij samochód kluczykiem, pamiętając jednak o wyłączeniu alarmu, jeśli ten jest zamontowany w samochodzie.