Kiedyś bardzo popularne, dziś wracają do łask. Mechaniczne blokady na kierownicę to jedno z najprostszych i – jak się okazuje – najskuteczniejszych zabezpieczeń przeciw kradzieży samochodu. Czy warto w to zainwestować?
Blokadę zakłada się bezpośrednio na kierownicę, co uniemożliwia jej obrót, a tym samym utrudnia złodziejowi odjechanie pojazdem. Owszem, sforsowanie blokady jest możliwe, natomiast zajmuje sporo czasu i robi hałas, dlatego wielu współczesnych złodziei omija szerokim łukiem auta z założoną blokadą.
Blokada działa już w sposób prewencyjny, po prostu odstraszając potencjalnego złodzieja, który nie ma odpowiednich narzędzi lub po prostu nie chce się męczyć z demontażem blokady, wybierając sobie łatwiejszy celu.
Blokady mechaniczne są łatwe w montażu i demontażu, dostępne w różnych rozmiarach i konstrukcjach, co pozwala bez problemu dopasować blokadę do konkretnego auta.
Wiele współczesnych samochodów, wyposażonych w bezkluczykowe systemy dostępu i uruchamiania silnika, jest bardzo podatnych na kradzieże. Mnóstwo złodziei wyspecjalizowało się w elektronicznych metodach, które zajmują mniej czasu, a przy odpowiednim sprzęcie pozwalają odjechać autem dosłownie w ciągu kilkunastu sekund.
W tym kontekście proste, może nawet prymitywne blokady okazują się bardzo skutecznym zabezpieczeniem i warto rozważyć zakup takiego elementu, aby zminimalizować ryzyko kradzieży auta. Dobrą blokadę na kierownicę można kupić już za około 100 zł.