Lubisz, gdy Twoje auto lśni, a w środku jest tak czyste, jakby dopiero wyjechało z salonu? Takiego efektu nie da się osiągnąć bez regularnego i uważnego dbania o swoje cztery kółka. Okazjonalna wizyta na myjni samoobsługowej nie wystarczy. Nawet jeśli poświęcasz pielęgnacji samochodu sporo czasu, to możesz – zupełnie nieświadomie – popełniać kilka klasycznych błędów. Wymieniamy je w naszym poradniku.
To nie najlepszy pomysł. Owszem, mycie karoserii szczotką jest dość wygodne i szybkie, ale zdecydowanie tego nie polecamy. Powód jest prozaiczny: szczotka ma ostre, twarde włosie, który po prostu może uszkodzić delikatną warstwę lakieru. Znacznie lepiej jest więc używać miękkiej gąbki lub lancy, z której wydostaje się woda z proszkiem myjącym pod ciśnieniem.
Myjesz samochód najtańszym szamponem z hipermarketu? A może wpadłeś na super oszczędny pomysł i używasz do tego zwykłego płynu do naczyń? W ten sposób „pracujesz” na znaczne pogorszenie wyglądu karoserii. Tanie środki chemiczne są bardzo agresywne i mogą powodować niszczenie lakieru, szczególnie jeśli ten jest już w kilku miejscach uszkodzony. Ponadto ich skuteczność jest bardzo wątpliwa.
Popularne środki typu „plak” może i pozostawiają ładny efekt lśniącej deski rozdzielczej, ale niestety jest on krótkotrwały. Agresywna chemia znacznie szybciej przyciąga brud, w efekcie czego deska za chwilę będzie jeszcze brudniejsza niż wcześniej. Poza tym „plaki” zostawiają na plastikach tłustą warstwę i mogą wnikać do przewodów wentylacyjnych, tym samym zmniejszając skuteczność klimatyzacji.
Jeśli jesteś już „zaobrączkowany”, to pamiętaj, by przed rozpoczęciem czyszczenia deski rozdzielczej czy mycia szyb od wewnątrz koniecznie zdjąć biżuterię. Ten niepozorny element może bowiem porysować szkło lub powierzchnię plastików. Takie uszkodzenia są bardzo trudne do usunięcia.
Czasami kusi, by skorzystać z takiej myjni. Nie ma kolejki, cena jest atrakcyjna. Nie warto jednak tego robić. Myjnie automatyczne niszczą lakier, zostawiając na nim charakterystyczne ryski. To wina słabej jakości współczesnych lakierów wodnych. Jeśli masz wybór, czy umyć auto na myjni automatycznej, czy zrezygnować z pucowania karoserii, zawsze postaw na to drugie rozwiązanie.