Awaria na drodze może zdarzyć się każdemu, bez względu na klasę czy markę pojazdu. Nie zawsze chcemy korzystać z pomocy drogowej, która jednak sporo kosztuje. W takiej sytuacji prawdziwym wybawieniem może być uczynny kierowca, który zgodzi się zaholować nasze auto do warsztatu czy do domu. Holowanie nie jest jednak wcale takie proste, szczególnie dla osoby niemającym w tym żadnego doświadczenia. O czym koniecznie trzeba pamiętać? Podpowiadamy w naszym poradniku.
Linka holownicza nie jest obowiązkowym elementem wyposażenia pojazdu, ale i tak warto ją zawsze mieć w bagażniku. Nie wybieraj produktu z najniższej półki cenowej – takie linki potrafią się zrywać od razu po starcie. Dobra linka kosztuje około 100 złotych.
Zwróć uwagę na bardzo pewne zamocowanie linki – zarówno do swojego pojazdu, jak i do auta holującego. Niezbędne jest mocne wkręcenie haka holowniczego oraz dokręcenie śrub od szekli linki.
Rada
Samochody przed rozpoczęciem holowania muszą być ustawione na wprost – zminimalizuje to ryzyko pęknięcia linki.
Przed ruszeniem w drogę należy jeszcze umieścić trójkąt ostrzegawczy za tylną szybą holowanego pojazdu. Nigdy nie używamy świateł awaryjnych!
Kierowca holującego samochodu nie powinien nadużywać hamulca. Jego obowiązkiem jest dbanie o odpowiednie naprężenie linki, która nie może szurać po asfalcie. Musi także dopilnować, by odległość pomiędzy autami wynosiła przynajmniej 3-4 metry. Kierowca z holowanego samochodu może używać tylko hamulca – pamiętaj o przekręceniu zapłonu, by nie stracić wspomagania hamulców.
Trasę należy ustalić w taki sposób, aby nie było potrzeby częstego zatrzymywania się na światłach czy tkwienia w korkach. Nie powinna być ona jednak zbyt wąska czy pełna zakrętów. Pamiętaj przy tym, że holujące się pojazdy mogą się poruszać z maksymalną prędkością 30 km/h w terenie zabudowanym oraz 60 km/h poza terenem zabudowanym. Absolutnie zakazane jest holowanie się na autostradzie!
Podczas holowania bardzo ważne jest utrzymywanie stałej prędkości. Unikajcie szarpnięć, bo to grozi zerwaniem linki. Ustalcie też sygnały porozumiewawcze, np. użycie klaksonu będzie oznaczać, że musicie się zatrzymać. Nie rozmawiajcie przez komórki!
W takiej sytuacji o holowaniu nie ma mowy. Zabraniają go przepisy, ale także zdrowy rozsądek. Holowanie samochodu, który np. nie ma hamulców, jest skrajną głupotą i niemal na pewno skończy się stłuczką lub nawet wypadkiem.
Holować nie wolno również pojazdów z napędem na cztery koła oraz wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów. Mogłoby to doprowadzić do poważnej awarii w układzie napędowym. W takiej sytuacji pozostaje tylko wezwanie lawety.
Redakcja Reklama Kontakt Nasze portale i blogi
Wszelkie prawa zastrzeżone | Dział tematyczny Mindly.pl | Zasady korzystania & Polityka prywatności
