40.000 złotych to sporo pieniędzy, ale taka kwota nie wystarczy na zakup przyzwoitego samochodu w salonie. Pozostaje rozglądanie się po ofertach z rynku wtórnego. Dysponując taką sumą można już przebierać w samochodach różnych klas i marek oraz wybrać coś naprawdę porządnego. Jakie auto kupić za 40.000 złotych? Pomagamy w podjęciu decyzji.
To naczelna zasada, o której musi pamiętać każda osoba planująca zakup samochodu z rynku wtórnego. Używane auto może być przecież potencjalnym źródłem poważnych problemów eksploatacyjnych. Poprzedni właściciel niekoniecznie podzieli się wiedzą na temat pojawiających się usterek, nie jest też salonem samochodowym, dlatego nie przyzna gwarancji. Nawet dokładne oględziny nie ujawnią wszystkich problemów.
Samochód to rzecz martwa – może się zepsuć w każdej chwili. Dlatego nigdy nie należy wydawać całej dostępnej kwoty na auto. Warto zostawić sobie rezerwę na usuniecie jakiejś usterki, wymianę płynów eksploatacyjnych, rozrządu czy zrobienie przeglądu klimatyzacji.
Mając w kieszeni 40.000 złotych można kupić solidną niemiecką limuzynę, szybkiego japońskiego roadstera lub ekonomiczne auto miejskie. Wszystko tak naprawdę zależy od potrzeb kupującego. Inne auto wybierze osoba szukająca samochodu rodzinnego, inne singiel planujący dojazdy na uczelnię, jeszcze inne ktoś, komu zależy na zadawaniu szyku.
40.000 złotych jest „niebezpieczną” kwotą, ponieważ za te pieniądze jest dostępnych mnóstwo aut z rynku wtórnego różnych klas. Kusi, aby wreszcie zasmakować luksusu oferowanego przez np. 10-letnie BMW serii 5. Jednak na drugiej szali jest rozsądek w postaci chociażby 2-3-letniego Forda Focusa.
Dlatego dysponując taką kwotą trzeba bardzo dokładnie określić swoje realne potrzeby. To pomoże wybrać klasę samochodu, co z kolei znacznie zawęzi krąg poszukiwań i ułatwi podjęcie decyzji.
40.000 złotych to kwota, która umożliwi zakup prawie nowego auta średniej klasy. Jest to zdecydowanie najrozsądniejsze posunięcie. Dysponując takimi pieniędzmi warto więc schować do kieszeni ambicje o posiadaniu luksusowej limuzyny, a skupić się na tym, aby samochód sprawiał jak najmniej problemów. Ryzyko maleje wraz z wiekiem auta.
Kupując 10-letnią limuzynę przyszły właściciel naraża się na duże ryzyko. Takie auto będzie mieć za sobą bogatą historię napraw, także lakierniczych oraz mnóstwo przejechanych kilometrów. Początkowa radość szybko ustąpi miejsca zmartwieniom o wysokie spalanie i ogromne koszty napraw.
Redakcja Reklama Kontakt Nasze portale i blogi
Wszelkie prawa zastrzeżone | Dział tematyczny Mindly.pl | Zasady korzystania & Polityka prywatności
