Sportowy filtr powietrza – czy to ma sens?

Antoni Kwapisz
10.02.2023

Sportowe filtry powietrza cieszą się sporym zainteresowaniem wśród osób, które chcą niedużym kosztem poprawić osiągi swojego samochodu. Takie filtry rzeczywiście zapewniają dostawy większej ilości powietrza do silnika, co teoretycznie powinno mieć przełożenie na moc i moment obrotowy. Czy zatem warto zainwestować w sportowy filtr? Mamy wątpliwości, którymi dzielimy się w naszym poradniku.

Wszystko zależy od konkretnego auta i wersji silnikowej

Sportowy filtr powietrza może być mile widzianym elementem pod maską, o ile silnik Twojego samochodu rzeczywiście będzie w stanie wykorzystać większość ilość docierającego do niego powietrza. Na pewno nie dotyczy to standardowych jednostek, zwłaszcza benzynowych silników wolnossących o niewielkiej pojemności.

W przypadku podstawowych wersji silnikowych efekt założenia sportowego filtra powietrza może być tylko psychologiczny.

Nie licz na cuda

Nawet jeśli filtr zostanie dobrze dobrany do Twojego silnika i realnie wpłynie na podniesienie mocy o kilka koni mechanicznych, to i tak trudno się spodziewać, że odczujesz jakąkolwiek różnicę. Dynamika samochodu pozostanie raczej niezmieniona, a chcąc czegoś więcej musisz już zainwestować w znacznie bardziej zaawansowane działania tunerskie – czy to na poziomie tuningu elektronicznego, czy mechanicznego.

Pamiętaj o wadach sportowego filtra powietrza

Sportowy filtr powietrza poza tym, że świetnie wygląda i niespecjalnie poprawia osiągi samochodu (napędzanego standardowym silnikiem), to jest po prostu dość problematyczny. Sporym wyzwaniem może być już sam montaż filtra w miejsce fabrycznej obudowy – nie obejdzie się bez przeróbek.

Ponadto musisz sobie zdawać sprawę z tego, że sportowy filtr powietrza jest bardzo głośny, co negatywnie odbije się na komforcie jazdy, zwłaszcza w długiej trasie.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie