Kiedy warto tuningować samochód, a kiedy lepiej to sobie odpuścić?

Jerzy Biernacki
20.11.2017

Tuningować czy nie tuningować? Za Szekspirem chciałoby się napisać: „Oto jest pytanie!”. Musi sobie na nie odpowiedzieć każdy właściciel samochodu, któremu przyszedł do głowy pomysł poprawienia wyglądu czy osiągów auta (lub obu). Aby pomóc Ci w podjęciu decyzji zebraliśmy argumenty za i przeciw, które powinny dać Ci do myślenia. Dowiedz się, kiedy warto tuningować samochód, a kiedy będzie to raczej zły pomysł.

Kiedy warto?

Tuning, zarówno optyczny jak i mechaniczny, może być naprawdę dobrym sposobem na to, aby ponownie zakochać się w swoim samochodzie. Nie brakuje również kierowców, dla których „grzebanie” przy aucie jest życiową pasją, a najważniejsza jest dla nich możliwość wyróżniania się na drodze.

Chęć dłuższej eksploatacji samochodu

Jeśli nie zamierzasz rozstawać się z autem przez co najmniej 5 najbliższych lat, to zdecydowanie warto „zrobić je pod siebie”, czyli doprowadzić do stanu, który da Ci satysfakcję i sprawi, że poczujesz prawdziwą radość z jazdy tym konkretnym egzemplarzem.

Uboga wersja wyposażenia

Twoje auto to tzw. „golas”? Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby wyposażyć je w kilka gadżetów, które nie tylko uprzyjemnią codzienną eksploatację, ale także podniosą wartość pojazdu. Takie modyfikacje także zaliczają się do kategorii tuningu.

Mało efektowny wygląd

Masz samochód, który przestał Ci się podobać, ale jednocześnie nie chcesz się z nim rozstać? Dzięki tuningowi optycznemu, nawet bardzo bezpiecznemu (nowe felgi, matowy lakier, obniżenie zawieszenia) patrzenie na Twój wóz znów będzie Ci sprawiać przyjemność.

Niezadowolenie z osiągów

Jeśli jazda samochodem nie sprawia Ci przyjemności, a wyprzedzanie ciężarówek jest mordęgą i balansowaniem na granicy ryzyka, to rzeczywiście warto pomyśleć o tuningu silnika. Oczywiście o ile nadal chcesz koniecznie użytkować to auto. Pamiętaj jednak, że realną poprawę osiągów za rozsądną cenę gwarantuje jedynie chiptuning, a nie każdy silnik jest na niego podatny.

Kiedy nie warto?

Przeprowadzanie tuningu samochodu nie zawsze ma sens. Bywają sytuacje, gdy wręcz lepiej tego nie robić, bo modyfikacje mogą przynieść więcej strat niż pożytku.

Krótko przed sprzedażą

Tuning, a już szczególnie optyczny, bardzo zawęża grupę potencjalnych nabywców samochodu. Nie każdemu przecież mogą przypaść do gustu zmiany wprowadzone przez poprzedniego właściciela. Jeśli więc planujesz sprzedaż samochodu w najbliższym czasie, lepiej pozostaw go w możliwie oryginalnym stanie, oczywiście poza wykonaniem zwykłych prac kosmetycznych.

Gdy auto jest zachowane w oryginalnym i nienagannym stanie

W takiej sytuacje tuning, szczególnie z wykorzystaniem nieoryginalnych części, może spowodować utratę wartości pojazdu. Im dłużej samochód pozostaje w nienaruszonym stanie, tym lepiej. Takie egzemplarze są później bardzo poszukiwane na rynku wtórnym.

Przy sporym przebiegu

Jeśli Twój samochód jest już dość zużyty mechanicznie, to poważnie się zastanów nad sensem przeprowadzania tuningu silnika. Może to być niestety gwóźdź do trumny jednostki i innych ważnych podzespołów, w tym skrzyni biegów.

Oczywiście tuningowanie samochodu to indywidualna sprawa każdego właściciela (o ile modyfikacje nie są niezgodne z przepisami drogowymi). O gustach się nie dyskutuje, jednak jeśli zamierzasz w przyszłości sprzedać samochód za rozsądną cenę, to lepiej nie przesadzaj z ingerencją w wygląd i mechanikę pojazdu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie