Popularne zimowe mity, w które kierowcy wciąż wierzą

Antoni Kwapisz
31.12.2018

Polska nie jest szczególnie przyjaznym krajem dla kierowców. Zakorkowane miasta, wciąż zbyt mała liczba autostrad i dróg ekspresowych, niska kultura jazdy, a do tego jeszcze kapryśne warunki pogodowe – to największe problemy, z jakimi zmagamy się na co dzień. Szczególnie w kość daje nam zima, która bezlitośnie weryfikuje umiejętności kierowców. Wśród zmotoryzowanych krąży mnóstwo mitów na temat przygotowania pojazdu do zimy. Część z nich nie ma wiele wspólnego z prawdą. Wymieniamy je w naszym poradniku.

Na zimę zamieniamy felgi aluminiowe na stalowe

Nie ma to żadnego uzasadnienia. Część kierowców uważa, że felgi aluminiowe lepiej schować na zimę w garażu, bo szkodzi im sól wysypywana na drogi. To nieprawda. Mieszanka solna bardziej daje się we znaki felgom stalowym, przyspieszając ich korozję. Jeśli odpowiednio dbasz o „alusy”, regularnie je myjesz i uważasz na dziury, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zimę przejeździć właśnie na takich felgach.

Jeśli nie ruszasz się z miasta, możesz jeździć na oponach letnich

Bzdura! Czy śnieżyce omijają miasta! Oczywiście, że nie. Mało tego: dobre opony zimowe niejednokrotnie bardzo przydają się w mieście, bo np. umożliwiają wyjechanie z zasypanego parkingu. Poza tym policyjne statystyki jednoznacznie dowodzą, że do największej liczby kolizji drogowych dochodzi w terenie zabudowanym.

Nie ma więc powodu, aby kierowca, który porusza się tylko po mieście, rezygnował ze zmiany opon letnich na zimowe. Ewentualnie można wziąć pod uwagę zainwestowanie w opony całoroczne (wielosezonowe), ale wyłącznie te z górnej półki.

Dla oszczędności warto wymieszać zimowy i letni płyn do spryskiwaczy

Dziękujemy za takie oszczędności! Zakup płynu do spryskiwaczy nie wydrenuje niczyjego portfela. Jeśli stać Cię na posiadanie samochodu, to nie możesz oszczędzać na podstawowych czynnościach eksploatacyjnych oraz na swoim bezpieczeństwie.

Mieszając letni płyn do spryskiwaczy z zimowym nigdy nie wiesz, jaka będzie ostateczna temperatura zamarzania płynu. Pożałujesz tej decyzji w momencie, gdy po naciśnięciu spryskiwacza nic się nie zadzieje.

Pamiętaj również, że stosowanie nieodpowiedniego płynu do spryskiwaczy może skutkować awarią pompki, której wymiana wiąże się z o wiele wyższym kosztem niż zakup porządnego płynu.

Zimą nie należy często myć karoserii

Popularny mit głosi, że brud konserwuje, co oczywiście jest wyłącznie miejską legendą. Rezygnując z mycia karoserii w sezonie zimowym przyspieszysz proces perforacji blachy. Wystarczy drobne uszkodzenie warstwy antykorozyjnej, by mieszanka brudu i soli zaczęła robić swoje. Znacznie rozsądniej jest więc regularnie odwiedzać myjnię i dbać o czystość karoserii, nawet w czasie mrozów (pamiętaj tylko o zabezpieczeniu uszczelek wazeliną techniczną).

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie