Wybierając opony do samochodu zwykle kierujemy się kryterium ich parametrów oraz oczywiście poprawnym dopasowaniem rozmiaru. Coraz częściej można się jednak spotkać z oponami homologowanymi przez producentów, np. BMW, Volvo, Mercedes-Benz itd. Czym jest takie ogumienie? Czy jest sens je kupować?
Oczywiście producenci samochodów sami nie wytwarzają opon. Mogą natomiast współpracować z dużymi koncernami oponiarskimi, jak Continental czy Goodyear, w celu opracowania linii opon dedykowanych konkretnym modelom samochodów. Mówimy wówczas o oponach OE (Original Equipment).
Takie ogumienie zostało specjalnie zaprojektowane, przetestowane i zatwierdzone do użytku w przez producenta danego modelu samochodu. Z punktu widzenia kierowcy ważne jest to, że mówimy tutaj o oponach – przynajmniej w teorii – gwarantujących najwyższy poziom bezpieczeństwa i komfortu jazdy.
Nie, nie ma takiego obowiązku. Homologacja producenta jest tylko informacją dla nabywcy, natomiast nie obliguje go do zakupu konkretnych opon (nie należy jej mylić z homologacją techniczną pojazdu).
Jeśli opony pasują rozmiarem i spełniają kryteria określone w homologacji pojazdu (indeks prędkości, nośność etc.), to można je kupić i na nich jeździć, nie obawiając się np. utraty gwarancji czy problemów z wypłatą odszkodowania.
Podstawowym problemem związany z oponami homologowanymi przez producentów jest oczywiście cena. Takie ogumienie praktycznie zawsze jest zauważalnie droższe, nawet w porównaniu z takim samym modelem ogumienia, ale bez homologacji. Jeśli więc nie lubisz przepłacać, to albo poluj na promocję, albo skup się na „zwykłym” ogumieniu spełniającym homologację techniczną Twojego samochodu.