Pojazd uprzywilejowany – jakie ma prawa? Jakie obowiązki mają pozostali uczestnicy ruchu?

Pojazdy uprzywilejowane, czyli np. karetki pogotowia, samochody policji i służb ratunkowych, mają wiele praw, o których muszą pamiętać pozostali uczestnicy ruchu drogowego. Widząc w lusterku zbliżający się pojazd uprzywilejowany trzeba ustąpić mu miejsca i umożliwić bezpieczny przejazd bez konieczności zatrzymywania się. Jakie jeszcze prawa przysługują pojazdom uprzywilejowanym? Przeczytaj.

Odpowiednie oznakowanie

Przede wszystkim kierujący pojazdem uprzywilejowanym ma obowiązek zadbać o to, aby inni uczestnicy ruchu drogowego widzieli i słyszeli taki pojazd. W tym celu prawo narzuca konieczność włączenia świateł ostrzegawczych oraz sygnału dźwiękowego. Pojazd uprzywilejowany musi mieć także włączone światła mijania.

Warto wiedzieć

W przypadku, gdy pojazdy uprzywilejowane poruszają się w kolumnie, dopuszcza się, aby sygnały świetlne i dźwiękowe i wydawały tylko pojazdy na czele i na końcu kolumny.

Z kolei pojazd uprzywilejowany, który się nie porusza (np. stoi na poboczu) musi mieć włączone tylko światła ostrzegawcze.

Pojazd uprzywilejowany ma nie tylko prawa

Kierujący pojazdem uprzywilejowanym ma szereg praw. Nie musi stosować się do oznakowania pionowego i poziomego, może jechać pod prąd, przejeżdżać na czerwonym świetle, parkować w miejscach niedozwolonych, wyprzedać na zakazie itd. Prawo wyraźnie mówi jednak, że wszystkie manewry muszą być wykonywane z zachowaniem najwyższej ostrożności i w taki sposób, aby nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.

Warto wiedzieć

Kierowca pojazdu uprzywilejowanego musi natomiast stosować się do poleceń wydawanych przez policjanta kierującego ruchem.

Jak się zachować, gdy zbliża się pojazd uprzywilejowany?

Pozostali uczestnicy ruchu mają obowiązek umożliwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu. W praktyce oznacza to konieczność zjechania do krawędzi jezdni lub nawet zatrzymania się – trzeba to sygnalizować kierunkowskazem.

Oczywiście najwięcej problemów jest w zakorkowanym mieście. W takiej sytuacji kierowcy mają prawo nawet wjechać na pas zieleni, byle tylko umożliwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu.  Zabronione jest natomiast wyprzedzanie takiego pojazdu w terenie zabudowanym.

Jeśli dojdzie do kolizji z pojazdem uprzywilejowanym, nie trzeba z góry zakładać, że to wina kierowcy „zwykłego” auta. Interpretacja zdarzenia zależy od tego, czy kierujący pojazdem uprzywilejowanym zachował należytą ostrożność podczas wykonywania manewrów. Nikt bowiem nie stoi ponad prawem – przynajmniej w teorii.