Luksusowy, ale leciwy samochód: czy taki zakup ma sens?

Antoni Kwapisz
25.03.2019

Na kupno nowego samochodu luksusowej marki stać promil polskiego społeczeństwa. Marzycielom z pomocą przychodzi jednak rynek aut używanych. Luksusowe limuzyny z drugiej ręki są dostępne w relatywnie niskich cenach. Trzeba się tylko liczyć z tym, że z racji wieku i często gigantycznych przebiegów utrzymanie takiego samochodu wcale nie będzie tanie. Czy zatem jest sens w ogóle rozważać zakup luksusowego, leciwego auta?

Skarbonka bez dna?

To określnie idealnie pasuje do leciwej, luksusowej limuzyny. Fakt, że nawet przeciętnie zarabiająca osoba może sobie pozwolić na zakup auta, które kilkanaście lat temu kosztowało równowartość mieszkania, daje sporo do myślenia.

Pamiętajmy, że nikt nie kupuje luksusowej limuzyny za grube setki tysięcy złotych, by cieszyć nią oczy w garażu. Takie auta pokonują ogromne dystanse. Widząc ogłoszenie sprzedaży np. 10-letniego Mercedesa klasy E z mocnym silnikiem diesla, możesz w ciemno założyć, że przejechał nawet pół miliona kilometrów. To oczywiście nie dyskwalifikuje auta, ale trzeba się liczyć z koniecznością włożenia dużych pieniędzy w jego remont.

Bardzo często jest tak, że osoby marzące o posiadaniu luksusowego samochodu, okazyjnie kupują leciwy pojazd, a później nie są w stanie finansować bieżących napraw – nie mówiąc już o usuwaniu poważnych awarii.

Świetnie utrzymane egzemplarze kosztują krocie

Nie ma się co łudzić: nikt nie sprzeda luksusowej limuzyny z pewną historią serwisową i względnie niskim przebiegiem za bezcen. Takie pojazdy są bardzo cenione i poszukiwane, m.in. przez kolekcjonerów. Najtańsze oferty zawsze dotyczą samochodów powypadkowych (często wielokrotnie składanych), z gigantycznymi przebiegami, po kilku właścicielach i sprowadzonych np. z USA.

Jeśli więc marzy Ci się zakup luksusowego, leciwego samochodu, ale nie chcesz zaliczyć „wtopy”, to lepiej przygotuj sobie pokaźny budżet i z góry odrzuć oferty, których cena znacząco odbiega od średniej rynkowej.

Tani w zakupie, drogi w eksploatacji

Kolejną kwestią, o której należy pamiętać, są koszty utrzymania luksusowego samochodu. W takich autach producenci montują duże, mocne i paliwożerne silniki. W przypadku jednostek benzynowych ratunkiem może być instalacja gazowa, co jednak nie każdy właściciel weźmie pod uwagę.

Ponadto nieświadomi nabywcy luksusowych, kilkunastoletnich samochodów, często są zszokowani, gdy przychodzi do zapłacenia za nawet podstawowe czynności serwisowe, jak wymiana oleju, filtrów i elementów zawieszenia. Wówczas okazuje się, że ceny części i robocizny są godne luksusowej marki, nawet w przypadku korzystania z usług niezależnych serwisów.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie