Kupujesz używanego diesla? 6 rzeczy, na które musi uważać

Mateusz Nowak
28.03.2016

Statystyki potwierdzają, że polscy kierowcy bezgranicznie pokochali auta napędzane silnikami wysokoprężnymi. Sprzedaje się ich zdecydowanie więcej niż „benzyniaków”, są też częściej sprowadzane z zagranicy. Nic dziwnego – jednostki diesla słyną z oszczędności (szczególnie w wersji z turbodoładowaniem), są bardzo dynamiczne, a takim samochodem po prostu jeździ się dużo przyjemniej po polskich, zatłoczonych drogach. Problem w tym, że współczesne silniki wysokoprężne są kosztowne w naprawie, a ich osprzęt potrafi być awaryjny.

Zanim więc zdecydujesz się na zakup używanego diesla, koniecznie zwróć uwagę na 6 ważnych rzeczy.

  1. Przebieg – paradoksalnie im większy, tym lepiej. Dlaczego? Ponieważ istnieje wówczas duża szansa, że poprzedni właściciel nie próbuje Cię oszukać. Musisz przyjąć, że auto z dieslem pod maską, szczególnie w Niemczech, pokonuje rocznie przynajmniej 30-40 tysięcy kilometrów. Jeśli więc interesujesz się samochodem np. 5-letnim, przyjmij, że powinien mieć na liczniku około 200.000 kilometrów. To nadal nie jest przebieg szokująco wysoki i zadbany silnik wysokoprężny spokojnie może pokonać drugie tyle bez poważnej awarii.
  2. „Okazja” - tak zwanych okazji musisz unikać bez względu na to, jaki, silnikiem jest napędzany samochód. W przypadku diesla ma to jednak podwójne znaczenie. Wszelkie naprawy są bowiem znacznie bardziej kosztowne niż ma to miejsce w jednostkach benzynowych. Najbardziej podejrzane są ogłoszenia sprzedaży samochodu z przebiegiem delikatnie niższym niż 200.000 kilometrów w niesamowicie atrakcyjnej cenie. Powodem nie musi być wcale wypadkowa przeszłość auta, ale np. fakt, że posłuszeństwa zaczyna odmawiać dwumasowe koło zamachowe, turbosprężarka czy wtryskiwacze. Każdy z tych elementów jest bardzo drogi, dlatego łasząc się na okazję wpakujesz się w poważne kłopoty.
  3. Praca na ciepło i na zimno – kupując używanego diesla koniecznie wymuś na właścicielu, aby odpalił całkowicie zimny motor (w celu sprawdzenia sprawności układu zapłonowego), a po jeździe próbnej go nie gasił. Wówczas możesz ocenić pracę jednostki po rozgrzaniu, która w przypadku wysłużonych diesli będzie mało kulturalna. Spróbuj też odpalić ciepły silnik – jeśli będzie z tym problem, może to oznaczać całą litanię potencjalnych usterek.
  4. Dynamika – współczesne silniki wysokoprężne słyną z dynamiki, ale tylko wtedy, gdy są w pełni sprawne. Podczas jazdy próbnej musisz to skrupulatnie ocenić. Nie podpalaj się, tylko rzetelnie sprawdź, czy samochód dobrze i płynnie przyspiesza, szczególnie z niskich obrotów. Jeśli masz wątpliwości, odpuść. Może się bowiem okazać, że niedomaga już turbosprężarka lub układ wtryskowy. W obu przypadkach usunięcie awarii wiąże się z ogromnymi wydatkami.
  5. Dymienie – ciężko będzie Ci ocenić jego poziom w czasie jazdy, ale i tak spoglądaj w lusterko wsteczne w czasie gwałtownego przyspieszania. Owszem, nawet nowoczesny diesel lubi i może sobie w takiej sytuacji puścić chmurkę czarnego dymu, ale niedopuszczalne jest, aby wydobywał się on z rury wydechowej przy nieobciążonym silniku (czyli np. podczas pracy na wolnych obrotach). Samochód dyskwalifikuje natomiast fakt wydobywania się z rury wydechowej dymu w kolorze niebieskim.
  6. Filtr cząstek stałych – podstawowe wyposażenie w miarę świeżych samochodów z silnikami wysokoprężnymi. Na pewno musisz zwrócić uwagę na to, czy ten filtr jest zamontowany w oglądanym przez Ciebie aucie. Jeśli nie, ustal, czy właściciel go nie usunął. Może to świadczyć o chęci uniknięcia problemów z eksploatacją filtra, ale też np. o źle praktykowanej oszczędności. Filtr DPF jest potrzebny, a prawidłowo eksploatowany nie sprawia wcale kłopotów.

Kupno używanego diesla jest obarczone sporym ryzykiem – jeśli zdecydujesz się je ponieść, przynajmniej kieruj się zdrowym rozsądkiem i zasadą mocno ograniczonego zaufania do sprzedawcy.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie