Pytanie zawarte w tytule jest bardzo kontrowersyjne i wydaje się być nie na miejscu. W końcu samochód powypadkowy to zawsze ogromne ryzyko i jednak zdecydowana większość kupujących unika takich egzemplarzy jak ognia. Mimo to bywają sytuacje, w których zakup samochodu po wypadku ma sens, a wręcz może być całkiem rozsądną decyzją. Opisujemy je w naszym poradniku.
Jeśli masz 100% pewność pochodzenia auta, bo np. kupili je Twoi rodzice w salonie, to wypadkowa przeszłość nie powinna stanowić dużego problemu. Oczywiście pod warunkiem, że samochód da się jeszcze w miarę niskim kosztem przywrócić do dobrego stanu i nie będzie on po takiej operacji stwarzać zagrożenia na drodze. Zakup uszkodzonego auta z pewnego źródła jest mimo wszystko mniej ryzykowny, niż „igły” z komisu.
Nie brakuje osób, które wręcz z premedytacją szukają rozbitych samochodów np. na aukcjach komorniczych. Dotyczy to jednak wyłącznie aut z wyższej półki, relatywnie młodych i świetnie wyposażonych. Zdarza się, że np. 2-letni samochód z przebiegiem 20 tysięcy kilometrów bierze udział w wypadku i właściciel chce się go pozbyć. To gratka dla tych, którzy dysponują ograniczonym budżetem – jeśli auto da się jeszcze spokojnie naprawić, to powinno ono długo posłużyć nowemu właścicielowi i nie będzie stanowić ryzykownego zakupu.
Tutaj jednak trzeba uważać. Teoretycznie zakup rozbitego, niszowego auta luksusowej marki (np. Ferrari czy Porsche) to super okazja, jednak tylko pod warunkiem, że masz dostęp do części zamiennych. Z tym natomiast może być poważny problem. Dlatego rozważ taki zakup, ale wcześniej dokładnie oceń, co trzeba w tym samochodzie wymienić i sprawdź, czy będziesz w stanie kupić potrzebne elementy w rozsądnej cenie. Sytuacje, w których kilka części karoseryjnych kosztuje więcej niż cały wrak, nie należą wcale do rzadkości.
Przydałoby się jeszcze trochę wolnego czasu. W takiej sytuacji śmiało możesz rozważyć zakup rozbitego samochodu, najlepiej z pewnego źródła, bo będziesz w stanie we własnym zakresie przywrócić je do normalnego stanu. Zrobisz to znacznie taniej, a w dodatku porządnie. Nie dość, że sporo zaoszczędzisz, to jeszcze będziesz mieć 100% pewność, czym jeździsz.