Zdecydowana większość kierowców ocenia jakość opon przez pryzmat głębokości bieżnika. Jeśli jest dość gruby, to guma spokojnie może jeszcze posłużyć. Okazuje się jednak, że istnieje szereg innych kryteriów oceny opony pod kątem jej dalszej eksploatacji. Sprawdź, co świadczy o konieczności wymiany opon, nawet jeśli mają wciąż dość głęboki bieżnik.
Tak, opony samochodowe mogą się kwalifikować do wymiany ze względu na ich wiek. Przyjmuje się, że guma zachowuje swoje fabryczne parametry przez około 5-6 lat od daty produkcji, dlatego jeśli masz na samochodzie znacznie starsze opony, to czas najwyższy pomyśleć o zainwestowaniu w nowe.
To poważny mankament, który jak najbardziej kwalifikuje opony do natychmiastowej wymiany. Nierównomierne zużycie pogarsza komfort jazdy, powodując ściąganie samochodu i tym samym nieprzewidywalne zachowanie się auta w razie nagłego hamowania. Warto przy okazji sprawdzić, co stoi za nierównomiernym zużyciem gum – może w aucie jest problem z geometrią?
Wyząbkowane opony przede wszystkim huczą, co odbija się na komforcie jazdy. Innym objawem mogą być drgania nadwozia oraz wrażenie podskakiwania tyłu pojazdu. Takie gumy kwalifikują się do natychmiastowej wymiany, nie można ich dłużej eksploatować, ponieważ jest to po prostu niebezpieczne.
Spękania najczęściej można zaobserwować na dość leciwych oponach, jednak nie jest to regułą. Popękany bieżnik może być również objawem eksploatowania gum w nieodpowiednich warunkach, na przykład jazdy na oponach zimowych latem. Nie musimy chyba wyjaśniać, że takie gumy wymagają natychmiastowej wymiany na nowe.
Wszelkiego rodzaju uszkodzenia dyskwalifikują oponę z dalszej eksploatacji. Jeśli widać oderwany bieżnik, dziury, głębokie rysy z boku opony, a tym bardziej wybrzuszenia czy wystające druty, to takie opony trzeba pilnie wymienić, aby nie narazić się na tragiczny w skutkach wypadek.