Jeśli od pewnego czasu nosisz się z zamiarem sprzedaży samochodu, to lepiej dokładnie przemyśl tę decyzję. Nie jest to najlepszy moment na pozbycie się auta, zwłaszcza takiego, które nie sprawia większych problemów, spełnia Twoje oczekiwania, a tylko Ci się znudziło. Dlaczego nie warto teraz sprzedawać samochodu? Najważniejsze argumenty znajdziesz w naszym poradniku.
I to jest fakt, który wynika z prostej zależności: gdy brakuje podaży, rośnie popyt, a wraz z nim także ceny. Obecnie coraz mniej właścicieli pozbywa się swoich samochodów, dlatego na rynku mamy ograniczony wybór. Ten trend w najbliższym czasie raczej zostanie utrzymany, dlatego – choć brzmi to dziwne w kontekście używanego, całkiem zwyczajnego samochodu – to prawdopodobnie masz w garażu coś, co w perspektywie kolejnych miesięcy jeszcze zyska na wartości.
OK, załóżmy, że sprzedaż swój samochód. Co dalej? Czy analizowałeś ostatnio sytuację na rynku używanych pojazdów? Byłeś w jakimś komisie samochodowym? Jeśli tak, to na pewno wiesz, że godnych uwagi aut po prostu brakuje. Może się więc okazać, że zamienisz siekierkę na kijek i tygodniami będziesz szukać sensownego samochodu, który na końcu i tak nie okaże się wcale „perełką”.
Jeśli rozważasz sprzedanie obecnego samochodu, ponieważ udało Ci się wreszcie uzbierać pieniądze na fabrycznie nowy wóz, to możesz niestety przeżyć srogie rozczarowanie. Odwiedź salon ulubionej marki i zapytaj o czas oczekiwania na samochód konfigurowany specjalnie dla Ciebie. Zdradzimy, że obecnie może to potrwać nawet ponad rok! Tak absurdalnie odległe terminy zniechęcają do pozbywania się używanych samochodów, dlatego sam powinieneś jeszcze raz to przemyśleć i ewentualnie poczekać na lepsze czasy.
Nawet jeśli udałoby Ci się znaleźć dobry używany samochód zamiast obecnego, to i tak musisz sobie zdawać sprawę, że będzie on wymagać pewnych inwestycji – chociażby związanych z przeprowadzeniem podstawowych czynności serwisowych. No i tutaj znów mamy problem, ponieważ na rynku brakuje części i podzespołów do aut, a mechanicy są dosłownie zawaleni pracą. Może więc lepiej zostać jeszcze przy tym, co masz, co nie sprawia problemów i naraża na nieprzewidziane koszty?