Nie da się ukryć, że współczesny rynek motoryzacyjny jest… nudny. Został zunifikowany pod znakiem wszelkiej maści SUV-ów i crossoverów. Z ofert producentów zniknęły lub powoli znikają inne popularne przed laty segmenty, które nadal mają swoich zwolenników. Wymieniamy je w naszym artykule.
Jeśli samochód rodzinny, to tylko Van. Tak było przez lata, ale producenci jednak mieli inne zdanie i narzucili je swoim klientom. Vany są już białymi krukami w ofertach większości marek, a zainteresowani ich zakupem są skazani na poszukiwania na rynku wtórnym.
Nieco mniejsze niż Vany, ale też bardzo praktyczne. Takie modele jak Renault Scenic czy Ford S-Max przez lata uchodziły za wzór kompaktowego samochodu rodzinnego. Dziś minivany są gatunkiem na wymarciu, bardzo rzadko reprezentowanym w ofertach producentów, przynajmniej europejskich. Dlaczego? Ponieważ „wszyscy” chcą SUV-y, a przynajmniej tak twierdzą marki motoryzacyjne.
Jeśli ktoś lubi niską pozycję za kierownicą, a szuka auta rodzinnego, to wybiera kombi. Tak było przez lata, natomiast dziś ten segment także zdaje się być wygaszany. Owszem, nadal można kupić nowe kombi, zwłaszcza w klasie premium, natomiast auta te cieszą się znacznie mniejszym zainteresowaniem niż jeszcze kilkanaście lat temu.
Eleganckie limuzyny to dziś propozycja skierowana głównie do osób, które mogą sobie pozwolić na zakup samochodu z segmentu premium. Popularne marki wyraźnie wycofują się z tego segmentu, co wynika po prostu z niewielkiego zainteresowania sedanami – klienci wolą wyższą pozycję za kierownicą i wybierają SUV-y.