Choć polskie przepisy drogowe nie wymagają, aby na wyposażeniu samochodu znajdowała się apteczka, to zdrowy rozsądek podpowiada, że warto ją zawsze mieć przy sobie. Jej wyposażenie może się przydać w najmniej spodziewanym momencie. Większość kierowców kupując apteczkę kieruje się wyłącznie ceną, nie sprawdzając, co się w niej właściwie znajduje. To błąd, który powinien zostać jak najszybciej naprawiony. W naszym poradniku podpowiadamy, jakie elementy koniecznie powinny się znaleźć w apteczce samochodowej.
Pierwszym, nagminnie bagatelizowanym elementem wyposażenia apteczki samochodowej, są rękawiczki lateksowe. Opatrując rany poszkodowanej osoby należy zadbać o to możliwie higieniczne warunki, by nie pogorszyć sytuacji. Ponadto rękawiczki chronią też samego kierowcę, który ma dzięki nim pewność, że np. nie zarazi się jakąś chorobą przenoszoną przez krew czy inne płyny ustrojowe. W apteczce warto mieć co najmniej 3-4 pary takich rękawiczek.
Kolejną pozycją na liście są różnego rodzaju opatrunki. Jałowe gaziki, bandaże, opaski elastyczne, plastry – tego nie może zabraknąć w żadnej apteczce. Pamiętajmy przy tym, aby po każdorazowym użyciu tych opatrunków, jak najszybciej uzupełnić ich stan.
Ważnym wyposażeniem apteczki samochodowej są nożyczki. Pozwalają one precyzyjnie dociąć opatrunki, ale mogą się też przydać, gdy konieczne będzie rozcięcie ubrania poszkodowanej osoby – np. przy oparzeniach.
Sprawdźmy również, czy w apteczce znajduje się specjalny ustnik do wykonania sztucznego oddychania. Zapewnia on higieniczne warunki udzielania pierwszej pomocy, która może uratować życie poszkodowanej osobie.
Ponadto w samochodowej apteczce musi się znaleźć miejsce na koc ratunkowy (ze złotą i srebrną powierzchnią), który zapewnia poszkodowanemu doskonałą ochronę termiczną w oczekiwaniu na przyjazd karetki.
W kompletowaniu apteczki warto zachować umiar i nie ulegać nadmiernej gorliwości. Przede wszystkim nie wolno w niej przechowywać jakichkolwiek lekarstw, nawet tabletek od bólu głowy. Po pierwsze: zapomniane środki mogą się przeterminować. Po drugie: gwałtowne zmiany temperatur nie pozostają bez wpływu na jakość leków, które po kilku miesiącach mogą być już bezużyteczne, a wręcz niebezpieczne. Poza tym nigdy nie wolno podawać żadnych lekarstw obcej osobie – nie wiadomo, czy nie jest uczulona na ich składniki.
Lekarstw, ale też środki dezynfekujące, pakujemy do samochodu na bieżąco przed dłuższą podróżą. Powinny być przechowywane w schowku, z dala od światła słonecznego – nigdy natomiast w apteczce.