Wilanów, jedna z najmodniejszych (i najdroższych) dzielnic Warszawy, ma spory problem z hałasem, jaki generuje ruch na oddanej niedawno do użytku Południowej Obwodnicy Warszawy. Mieszkańcy skarżą się na znaczne przekroczenie norm hałasu, który ma docierać nawet do budynków oddalonych od POW o 2 kilometry. Chcą, aby Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ustawiła dodatkowe ekrany akustyczne. Na razie ich apel nie przyniósł żadnego skutku.
Południowa Obwodnica Warszawy była jedną z najbardziej oczekiwanych inwestycji drogowych w naszym kraju. Oficjalnie oddano ją do użytku 22 grudnia 2020 roku. Arteria jest mocno oblegana, co siłą rzeczy generuje hałas. Wzdłuż trasy ustawiono co prawdy ekrany akustyczne, ale zdaniem części mieszkańców Wilanowa to nie wystarczy. Domagają się, aby GDDKiA ustawiła więcej ekranów, w tym chroniących bezpośrednio ich osiedle.
GDDKiA argumentuje, że liczba i rozstaw ekranów akustycznych zostały dobrane pod kątem realnych potrzeb. W przebiegu trasy znajduje się niewiele zabudowań, choć mieszkańcy twierdzą, że hałas niesie się aż na odległość 2 kilometrów.
Dyrekcja zapowiada przeprowadzenie analizy akustycznej, ale w perspektywie dopiero 12-18 miesięcy. To oznacza, że mieszkańcy musieliby poczekać na ewentualne ustawienie dodatkowych ekranów nawet kilka lat.