Nowe etykiety na oponach od 1 maja

1 maja weszło w życie nowe rozporządzenie unijne, które istotnie zmienia wygląd dobrze już znanych etykiet na oponach. Ma być przejrzyściej, a kierowcy mają mieć możliwość celniejszego wybrania opon, które dobrze poradzą sobie w warunkach zimowych. O szczegółach przeczytasz w naszym artykule.

Co się zmieniło?

Przede wszystkim nowe etykiety nie uwzględniają już opon klas F i G. W praktyce oznacza to, że najgorsze modele ogumienia zostały wycofane z rynku i nie mogą być wprowadzane do sprzedaży. Tym samym nie kupimy już popularnych „chińczyków” niewiadomego pochodzenia.

Klasyfikacja opon została ograniczona do pięciu liter: od A do E. Nadal na etykietach znajdziemy informacje dotyczące efektywności paliwowej, przyczepności na mokrej nawierzchni oraz poziomu hałasu. Dwie pierwsze są teraz symbolizowane nowymi ikonami, identycznymi jak te stosowane na etykietach dołączanych do sprzętu gospodarstwa domowego.

Dodatkowe symbole odnoszą się do zwiększonej przyczepności opon na śniegu i/lub lodzie – ale tylko w oponach do aut osobowych. Jeśli znajdziesz taką ikonkę na etykiecie, to możesz mieć pewność, że ogumienie sprawdzi się w trudnych warunkach zimowych. Jeśli jej nie ma, to opony są przeznaczone raczej do jazdy po suchej lub mokrej, ale nie ośnieżonej/oblodzonej nawierzchni.

Ostatnią nowością jest obowiązkowe umieszczanie na etykietach kodu QR. Po jego sczytaniu na telefonie wyświetli się karta informacyjna produktu ze wszystkimi informacjami potrzebny do podjęcia dobrej decyzji zakupowej.