Kilka prostych zasad, którymi warto się kierować kupując używany samochód

Zakup używanego samochodu to zawsze loteria. Możesz jednak istotnie ograniczyć ryzyko, jeśli tylko podejdziesz do sprawy metodycznie i nie będziesz ulegać emocjom, które na rynku wtórnym zawsze są złym doradcą. Jeśli właśnie szukasz pierwszego auta dla siebie, koniecznie zastosuj się do tych kilku prostych, ale pomocnych zasad.

Ogranicz zasięg poszukiwań

Naprawdę nie ma sensu tracić całego dnia na dojazd do sprzedawcy, który mieszka na drugim końcu Polski. Nie dość, że możesz być srodze rozczarowany tym, co zastaniesz, to jeszcze w grę wchodzi psychologiczny przymus zakupu, bo „szkoda tak dalekiej drogi”. Używanego samochodu najlepiej jest szukać w odległości do 100 kilometrów od domu. Dzięki temu w ciągu jednego dnia będziesz w stanie obejrzeć 2-3 auta.

Skup się na samochodach z polskiego salonu

Jest to o tyle ważne, że będziesz w stanie w choćby minimalnym zakresie sprawdzić historię takiego pojazdu. Jeśli samochód został kupiony w polskim salonie, możesz skontaktować się z dealerem i potwierdzić, czy informacje przekazywane przez sprzedawcę są prawdziwe.

Poza tym ograniczasz w ten sposób ryzyko zakupu auta ze sfałszowanym przebiegiem, ponieważ od 2014 roku wszystkie pojazdy przechodzące doroczny przegląd techniczny, mają zapisany aktualny stan licznika w CEPIK-u. Wystarczy więc podać numer VIN i numer rejestracyjny auta, aby szybko ustalić, czy sprzedawca nie kombinował z przebiegiem.

Sprawdź polisę OC

Wiele osób postanawia sprzedać samochód tuż przed końcem polisy OC, aby w ten sposób uniknąć konieczności opłacenia kolejnej składki. Ty, jako nowy właściciel, możesz oczywiście dalej jeździć na OC wystawionym na kupiony przez Ciebie pojazd, ale pamiętaj, że taka polisa nie odnawia się automatycznie!

Jeśli zatem okres ochrony kończy się za np. tydzień, będziesz musiał szybko wykupić nowe ubezpieczenie OC we własnym zakresie. To oznacza koszty, co stanowi dobry pretekst do negocjacji cenowych ze sprzedającym.

Kup samochód od osoby prywatnej

Po pierwsze: dzięki temu rośnie szansa, że auto nie jest „kombinowane”. Po drugie: prywatni właściciele są bardziej skorzy do negocjowania ceny. Po trzecie: jeśli samochód pozostawał w jednych rękach przez dłuższy czas, to z dużym prawdopodobieństwem jest zadbany i sprawny technicznie. Auta świeżo sprowadzone z zagranicy bardzo często są tylko szykowane do sprzedaży – wyglądają pięknie, ale to jedynie pozory, które mają uśpić czujność nabywcy.