Jest porozumienie w sprawie embarga na rosyjską ropę. To zła wiadomość dla kierowców

Remigisz Szulc
30.06.2022

Jest drogo, będzie jeszcze drożej. To najważniejszy wniosek dla kierowców, jaki płynie z informacji o porozumieniu w sprawie nałożenia embarga na rosyjską ropę. Kraje unijne uzgodniły, że przestaną kupować ten surowiec od kraju agresora, ale dotyczy to tylko ropy płynącej do Europy drogą morską.

Znów dostaniemy po kieszeni

Informacja na temat unijnego porozumienia natychmiast odbiła się na notowaniach ropy naftowej, która we wtorek, 31 maja, przekroczyła już granicę 120 dolarów za baryłkę. Przy wciąż mocnym dolarze oznacza to jedno: dalsze podwyżki cen na stacjach.

Kraje Unii Europejskiej uzgodniły, że zaprzestają importu 2/3 rosyjskiej ropy. Embargo zostało nałożone wyłącznie na ropę dostarczaną drogą morską. Wciąż natomiast czynny pozostanie ropociąg „Przyjaźń”. To ukłon w stronę Węgier, Czech i Słowacji, które postulowały o zrobienie dla nich wyjątku.

W praktyce do końca 2022 roku import rosyjskiej ropy do Unii Europejskiej spadnie aż o 90%, ponieważ Polska i Niemcy zapowiedziały, że nie będą korzystać ze wspomnianego ropociągu.

Nie wiadomo, w jaki sposób – i czy w ogóle – ta decyzja wpłynie na politykę Kremla. Pewne jest natomiast, że już rekordowe ceny paliw na polskich stacjach znów wzrosną i lada moment możemy przebić poziom 8 złotych za litr popularnej benzyny 95.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie