Większość Polaków kupuje używane samochody. Nie dla zasady, ale z powodów czysto ekonomicznych. Faktem jest natomiast, że coraz większą grupę naszego społeczeństwa stać na to, aby wyjechać od dilera nowiutkim wozem. Jeśli do niej należysz i wciąż wahasz się, czy warto kupić samochód w salonie, przeczytaj nasz poradnik. Podajemy 5 powodów, dla których może to być bardzo mądra decyzja.
- Masz ogromne pole do negocjacji – jeśli negocjujesz zakup auta z drugiej ręki, to jego właściciel zwykle nie jest zbyt skory do daleko idących negocjacji cenowych. Auto ma cenę wyjściową 13.900 złotych? Najpewniej kupisz je za najmniej 13.000. Salony samochodowe natomiast dosłownie stają na głowie, aby sprzedać swoje auta i każdy potencjalnie zainteresowany klient jest dla nich na wagę złota. Dlatego nikogo nie dziwi sytuacja, w której wyjściowa cena samochodu (szczególnie obecnego na rynku od kilku lat) spada o kilkanaście tysięcy złotych. Nie trzeba przy tym wykazywać się szczególnymi umiejętnościami negocjacyjnymi. Idąc do salonu z góry możesz założyć, że uda Ci się zbić cenę katalogową o 10-15%.
- Nie da Ci żona, nie da Ci matka, tego co może dać Ci... - sprzedawca w salonie samochodowym! Jeśli zdecydujesz się na zakup nowego auta bez trudu uzyskasz różne gratisy: dywaniki samochodowe, opony zimowe, alufelgi, pakiet serwisowy etc.
- Spokój jest bezcenny – a taką gwarancję spokoju zapewnia tylko kupno nowego samochodu. Auto używane może mieć różne ukryte wady, których nie zauważy nawet doświadczony mechanik. Kupując samochód w salonie masz 99% szans (zawsze mogą zdarzyć się jakieś wypadki), że Twój nowy wóz nie sprawi Ci żadnych problemów, przynajmniej w okresie gwarancji. Nie bez znaczenie jest także kwestia bezpieczeństwa – w salonach generalnie nie ma samochodów powypadkowych.
- Elastyczne formy zakupu – kupując auto używane od prywatnego właściciela musisz za nie zapłacić gotówką. Komisy są nieco bardziej elastyczne, ale nie aż tak, jak salony samochodowe. Tutaj masz do wyboru całe spektrum możliwych form finansowania zakupu: kredyt, leasing, zakup 50/50, 33/33/33 etc.
- Prestiż i osobista przyjemność – nie oszukujmy się: każdy kierowca marzy, aby kiedyś kupić sobie nowiutki samochodów. Mamy pewność, że nikt wcześniej nim nie jeździł, nie uszkodził go, nie woził nim ziemniaków czy nie używał w formie taksówki. Niewysiedziane fotele, wszystko w 100% sprawne, zapach nowości... To działa na wyobraźnię i sprawia, że zakup auta w salonie dla większości z nas jest wizją bardzo atrakcyjną.
To nieco kontrowersyjne stwierdzenie, ale w wielu przypadkach prawdziwe: zakup nowego samochodu w ogólnym rozrachunku może okazać się tańszy niż używanego. Owszem, początkowo zapłacimy więcej, ale biorąc pod uwagę różne historie serwisowe (kosztowne awarie, odkrycie napraw blacharskich etc.), sumarycznie może się okazać, że wybierając wóz z salonu wcale nie dajemy się strzyc jak owce. Warto to dobrze przemyśleć.
